Matka Boża Makowska oczyma parafian

Matka Boża Łaskawa oczyma parafian

Matko Boża Łaskawa! Pani Makowska! Królowo Nasza! 
Jakże sobie umiłowałaś nasz Maków, że przyszłaś w tym pięknym wizerunku Matki Bożej Śnieżnej do naszej parafii! 

Nie znamy dokładnej daty, od kiedy jesteś Gospodynią naszej świątyni. Było to na przełomie XVII i XVIII wieku. Czy mieszkałaś jeszcze w starym, modrzewiowym kościele? Czy od razu w tym, zachwycającym barokowym pięknem? Nie znamy także artysty, który namalował ten obraz, ale z całą pewnością możemy stwierdzić, że był to artysta doskonały i pracował pod natchnieniem Ducha Świętego. Wiemy natomiast, że srebrną sukienkę wykonał dla Ciebie Franciszek Gnusewicz. 

Tyle Matko przeszłaś z makowskim ludem! W czasach zaborów krzepiłaś go, kiedy modlił się do Ciebie po polsku i o wolną Polskę. A potem I wojna światowa. Niemcy postanowili spalić kościół. Wyścielili go słomą i drewnem. Ks. Augustyn Tatarzyn na chwilę przed podłożeniem ognia powiedział Niemcom, że spłonie razem z kościołem! Niemieccy oficerowie zdumieni postawą księdza, spalili tylko wieżę, z której mógł być punkt obserwacyjny wroga. Kościół został ocalony i Ty Matko ocalałaś, mając takiego rycerskiego proboszcza. 
Kolejna wojna. Czwarty grudnia 1942r. Kościół wypełniony po brzegi. Makowska młodzież przyszła pożegnać Ciebie Maryjo przed wyjazdem na przymusowe roboty do Rzeszy. Tej ilości łez i tragizmu nie wytrzymało serce proboszcza Mieczysława Hibnera, który w nocy, zmęczony wielogodzinną spowiedzią, dostał wylewu i odszedł do Domu Ojca. 
 A potem czasy niezrozumiałej komuny. Pomagałaś nam je przeżyć w wolności, bo u Ciebie Matko zawsze każdy człowiek jest wolny. Ileż Matko słyszałaś tu próśb. Jak często dostajesz zasłużone kwiaty! Tak wiele młodych par prosi Ciebie o orędownictwo na nowej drodze życia. 
 
A ja z Tobą Matko mam osobiste wspomnienie. Dziesięć lat temu oddałam Tobie moje dziecko. Tu na bocznym ołtarzu stanęła maleńka trumienka na czas obrzędu pokropku. Oddałam Ci Maryjo największy skarb, ponieważ Ty Matko najlepiej rozumiesz matkę. 

Czasy pandemii. I kiedy nasz kościół z powodu obostrzeń pandemicznych był pusty, to Ty trwałaś przy Swoim Synu. Był z Tobą św. Józef. Jakże cieszymy się, że w naszym kościele w ołtarzach mamy całą świętą rodzinę. 

Szczególną estymą darzy Ciebie Maryjo Koło Różańcowe z Makowa pod wezwaniem Matki Bożej Łaskawej, które obrało Ciebie za swoją patronkę. 

Towarzyszą nam dziś relikwie Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Ksiądz Prymas odwiedził Ciebie Maryjo 20 i 21 grudnia 1974 roku na zakończeni rekolekcji adwentowych i podziwiając Twoje oblicze, zapisał w Kronice parafialnej prośbę, abyś opiekowała się nami nieustannie. 

I zmęczyłaś się Matko tą prawie trzystuletnią opieką nad nami i pojechałaś odpocząć do Krakowa, do miasta królów polskich. Czekaliśmy Matko na Ciebie z utęsknieniem, ale i z ciekawością, jaka wrócisz. Zajęli się Tobą najlepsi wawelscy konserwatorzy i wróciłaś zachwycająco piękna, odmieniona, bogata jak na Maków przystało. 

Maryjo, Ty nas znasz i wiesz, jak bardzo w naszym życiu jesteś nam potrzebna jako Matka. Teraz w każdy piątek trwamy na adoracji Najświętszego Sakramentu, modlimy się na różańcu o pokój, a potem stajemy przed Tobą do apelu i drżącym głosem śpiewamy: Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. I Ty Matko bądź zawsze z nami, zawsze pamiętaj i zawsze czuwaj!
                                                                Twoja czcicielka
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem